Witaj Mac właśnie o to chodziło..wszystko masz zajebiście przygotowane,,,,nic dodać nic ująć,,no może to rozproszone byś tylko zamienił chyba że masz czas chodzić i je wyskubywać pojedyncze żyłki (no wiesz jak starą kaczkę)hehehe Tego typu zbrojenie jest naprawde ok jezeli dajesz kolejną okładzinę,,,o stalowym rozproszonym to zpomnij ,chyba że chcesz długo myśleć czy któraś z tysięcy igiełek nie staneła pionowo nad rurką i przypadkowo ktoś listwą wibracyjną nie pomógł jej zejść o centymetr niżej hehehe.
I mała sugestia ..jezeli jesteś w polu rażenia Jacha hehehe to najlepiej będzie jak sobie pogadacie telefonicznie , Pozdrawiam